Pracujemy codziennie. E-wizyta nawet 15 minut
Osoby aktywne seksualnie, które nie chcą, aby ich seks skończył się ciążą, powinny się zabezpieczać. Metod antykoncepcyjnych jest bardzo dużo, więc wybór jest szeroki i łatwo dostosować odpowiednią metodę do swoich potrzeb i preferencji. Niestety z tematem antykoncepcji wiąże się szereg mitów, które są powielane przez osoby o niedostatecznej wiedzy, a to może mieć konsekwencje.
Seksualność człowieka, jego anatomia seksualna oraz metody kontroli urodzeń to tematy bardzo ważne, o których powinno się rozmawiać. Przez wiele osób są jednak traktowane wciąż jako wstydliwe, przez co w konsekwencji okazuje się, że wiedza dotycząca antykoncepcji jest w naszym społeczeństwie bardzo uboga. Co jeszcze bardziej niepokojące, wiedzę o rozmnażaniu płciowym i świadomym planowaniu rodziny często czerpiemy od znajomych czy z anonimowych wpisów na forach w sieci, a informacje przekazywane w ten sposób niejednokrotnie są bardzo dalekie od prawdy. W tym artykule rozprawimy się zatem z najczęściej powielanymi mitami dotyczącymi antykoncepcji. Potwierdzimy również, które z informacji przekazywanych w sieci są prawdziwe, a które mają w sobie jedynie część prawdy. Zachęcamy do zapoznania się z treścią artykułu!
Antykoncepcja to działania mające na celu ochronę przed zajściem w ciążę. Osoby aktywne seksualnie, które nie planują potomstwa w najbliższym czasie, powinny w jakiś sposób się zabezpieczać. Wybór metody jest kwestią dowolną, przy czym warto stawiać na taką antykoncepcję, która wyróżnia się wysoką skutecznością działania. Można wyróżnić wiele metod antykoncepcyjnych, w tym metody mechaniczne, jak np. prezerwatywa, a także metody hormonalne, jak np. tabletki antykoncepcyjne. Jednocześnie do wyboru jest antykoncepcja dla mężczyzn oraz taka, która przeznaczona jest dla kobiet.
Żyjemy w czasach, w których dostęp do informacji jest znacznie większy niż jeszcze paręnaście czy parędziesiąt lat temu. Wszystko jest niewątpliwie zasługą internetu, gdzie można bez problemu w kilka chwil wyszukać potrzebne informacje – niestety nie tylko te wiarygodne, ale też szereg niewiarygodnych. Wciąż zatem w społeczeństwie krąży wiele nieprawdziwych informacji, w tym zwłaszcza te dotyczące seksu, płodności i antykoncepcji. Skąd biorą się mity na temat antykoncepcji? Część z nich przekazywana jest już od pokoleń, nie mając potwierdzenia naukowego. Powielane mity niejednokrotnie mają też związek ze złymi doświadczeniami niektórych osób, które z danej metody korzystały. Zdarza się też tak, że pewne niepochlebne opinie przylgnęły do danego tematu już dawno i wciąż są powielane, mimo że nie są już aktualne.
W sieci krąży wiele mitów dotyczących antykoncepcji, ale na szczęście również sporo faktów. Pytanie jednak brzmi, jak interpretować wyszukiwane w sieci informacje, aby wiedzieć, co jest prawdą, a co jedynie krążącym mitem?
W społeczeństwie krąży wiele różnorodnych mitów dotyczących antykoncepcji, seksu i płodności. Wiele z nich jest wręcz przekazywanych pokoleniami, mimo że wiarygodne źródła naukowe im zaprzeczają. Sporo mitów pochodzi również z powielanych przez różne strony anonimowych wpisów z sieci, dlatego dobrze z rezerwą podchodzić do tego, co czytamy na forach czy blogach prywatnych. Powielanie tych mitów często wynika z niedoinformowania, zatem warto swoją wiedzę budować, bazując na wiarygodnych źródłach. Poniżej prezentujemy najczęściej powielane mity.
Wśród sytuacji, kiedy można kończyć w kobiecie bez antykoncepcji, często wymieniana jest miesiączka, co tłumaczone jest tym, że kobieta w momencie miesiączki nie ma dni płodnych. Jest to niestety błędne przekonanie. Owszem, zachowując odpowiednie zasady higieny, możliwe jest współżycie w czasie okresu, ale i ono niekiedy może prowadzić do ciąży, jeśli para nie zabezpieczy się odpowiednio. Ryzyko zajścia w ciążę w tym czasie jest co prawda bardzo małe, ale nie zerowe. Ciąża jest zagrożeniem wówczas między innymi w przypadku nieregularnych cykli – wtedy momentu owulacji nie można przewidzieć. Podaje się, że plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych kobiety nawet 7 dni, zatem jeśli do owulacji dojdzie w tym czasie (bo np. cykl będzie bardzo krótki), teoretycznie kobieta może zajść w ciążę.
Prawidłowo dobrane hormonalne środki antykoncepcyjne nie powinny powodować tycia. Mit dotyczący tycia po tabletkach antykoncepcyjnych powtarzany jest bardzo często – faktycznie w ulotkach niektórych preparatów można znaleźć informacje, że u niewielkiej grupy kobiet tabletki mogą się przyczyniać do wzrostu masy ciała, jednak należy pamiętać, że wymieniane w ulotce skutki uboczne nie występują u każdej kobiety, która z leku korzysta. Jeśli natomiast pacjentka zaobserwuje, że jej masa ciała wzrasta, powinna skonsultować się z lekarzem. Być może konieczne będzie dobranie innego rodzaju hormonalnego preparatu antykoncepcyjnego. Konieczne może być też sprawdzenie, czy to faktycznie stosowany lek hormonalny odpowiada za wzrost masy ciała (pamiętajmy, że i wiele innych czynników może do tycia prowadzić).
Jest to jeden z najczęściej powielanych mitów, z którym należy się rozprawić. Stosunek przerywany nie może być traktowany jako metoda antykoncepcyjna. To, że nie dojdzie do wytrysku do dróg rodnych kobiety, wcale nie oznacza, że nie może ona zajść w ciążę. W preejakulacie również obecne są bowiem plemniki, które mogą przyczynić się do zapłodnienia. Dodatkowo wciąż pozostaje jednak bardzo wysokie ryzyko, że partner nie zdąży wyprowadzić członka z pochwy przed wytryskiem.
Ryzyko zapłodnienia jest takie samo, bez względu na to, który raz kobieta współżyje. Nawet w przypadku pierwszego seksu może zatem dojść do zapłodnienia, z czym należy się liczyć. Jeśli para nie zastosuje skutecznej metody antykoncepcyjnej, pierwszy raz również może skończyć się ciążą.
Okazuje się, że tabletki antykoncepcyjne i prezerwatywa bywają często porównywane, a nawet stawiane na tym samym poziomie, jeśli chodzi o skuteczność ochrony przed ciążą. Należy mieć świadomość, że ryzyko ciąży przy tabletkach i prezerwatywie nie jest równorzędne. Prawidłowo stosowana antykoncepcja hormonalna jest znacznie bardziej skuteczna, jeśli chodzi o zapobieganie zajściu w ciążę, od prezerwatyw. Wystarczy porównać wskaźniki Pearla obu metod – dla prezerwatyw wskaźnik ten jest o wiele wyższy, co oznacza, że są mniej skuteczne w ochronie przed ciążą od antykoncepcji hormonalnej.
Wiele mówi się również o tym, że antykoncepcja hormonalna może wpływać negatywnie na libido kobiety. Faktem jest, że w możliwych skutkach ubocznych niektórych środków antykoncepcyjnych wymieniane jest niekiedy obniżenie libido. Trzeba jednak wiedzieć, że skutki uboczne nie muszą wystąpić u każdej kobiety korzystającej z danej metody antykoncepcyjnej – występują jedynie z określoną częstotliwością, czyli jedynie u niektórych pacjentek. Jednocześnie jakiekolwiek skutki uboczne stosowanych tabletek dobrze omówić ze swoim lekarzem, gdyż to nie jest tak, że kobieta jest „skazana” na jeden rodzaj antykoncepcji na całe życie. Jeśli jedne tabletki antykoncepcyjne jej wyraźnie nie służą (np. obniżają libido), można dobrać inne, w przypadku których dany skutek uboczny może już nie występować. Pamiętajmy jednocześnie, że na poziom libido u kobiet wpływa szereg różnorodnych czynników, w tym te psychologiczne.
Popularnie powielanym mitem jest potrzeba robienia przerw od brania tabletek antykoncepcyjnych. Nie wszystkie tabletki antykoncepcyjne wymagają przerwy w stosowaniu. Faktem jest, że są tabletki, które przyjmuje się np. w trybie 21+7, gdzie 7 to dni przerwy między kolejnymi opakowaniami (przerwa na wystąpienie krwawienia z odstawienia). Są jednak tabletki, które przyjmuje się w trybie ciągłym, gdyż np. zawierają w opakowaniu także tabletki placebo (np. 21 tabletek hormonalnych i 7 tabletek placebo). Są też środki (np. jednoskładnikowe), które zawierają 28 tabletek czynnych – kończąc jedno opakowanie, zaczyna się kolejne bez robienia przerwy czy stosowania tabletek placebo. Nie ma też większego sensu czasowe odstawianie tabletek antykoncepcyjnych w przypadku ich długotrwałego przyjmowania.
Faktem jest, że skuteczność tabletek antykoncepcyjnych jest bardzo wysoka. Mitem jest natomiast, że antykoncepcja hormonalna zapewnia 100% ochrony przed zapłodnieniem. Można zajść w ciążę, stosując antykoncepcję hormonalną i należy być tego świadomym. Nawet w warunkach idealnych skuteczność antykoncepcji hormonalnej nie wynosi 100%. Wiele czynników może też negatywnie wpływać na wspomnianą skuteczność, dodatkowo ją zmniejszając. Przykładem mogą być niektóre ze stosowanych leków, niektóre zioła, a także nieregularne przyjmowanie pigułek, w tym zwłaszcza ich pomijanie. Niekiedy zatem odpowiedź na pytanie, czy przy tabletkach antykoncepcyjnych trzeba używać prezerwatyw, będzie twierdząca. Jeśli wystąpią pewne czynniki, które mogłyby obniżyć skuteczność antykoncepcyjną pigułek (np. kobieta pominęła 2 pigułki lub musi przyjmować antybiotyki), zabezpieczenie prezerwatywą może być koniecznością, by ochronić się przed ciążą.
Powielanym, dość krzywdzącym przy tym mitem jest to, że długie korzystanie z antykoncepcji hormonalnej może sprawić, że kobiecie będzie potem trudniej zajść w ciążę. Czy tabletki antykoncepcyjne działają faktycznie w ten sposób w przypadku długotrwałego stosowania? Nie. Jest to mit niezgodny z prawdą. Antykoncepcja hormonalna wpływa na owulacje bieżące, ale nie przyszłe. Podawane hormony nie kumulują się bowiem w organizmie. Powrót do płodności po odstawieniu pigułek antykoncepcyjnych zwykle następuje stosunkowo szybko.
Wbrew powszechnej opinii nie ma konieczności „odczekania” ze staraniami o dziecko po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej. Składniki aktywne antykoncepcji hormonalnej nie kumulują się w organizmie, zatem odstawiona niedawno antykoncepcja nie stanowi przeciwwskazania do starania się o potomstwo.
Jest to bardzo często powielany mit. Trzeba jednak wiedzieć, że karmienie piersią nie jest skuteczną metodą antykoncepcyjną. Owszem, jest pewna zależność między karmieniem piersią a powrotem do płodności po wydaniu na świat dziecka. W okresie laktacji wydzielana jest bowiem prolaktyna, która wpływa na płodność, w odpowiednim stężeniu hamując owulację. Okazuje się jednak, że wiele zależy między innymi od częstotliwości podawania dziecku pokarmu. Wystarczy zatem, że dojdzie do zmiany w sposobie karmienia (wydłużona przerwa między karmieniami), a prolaktyna może nie wystarczyć, by zahamować owulację. W czasie karmienia piersią należy zatem się zabezpieczać, przy czym metodę należy dostosować do swojego stanu – nie jest tu między innymi wskazana antykoncepcja dwuskładnikowa, ale można korzystać np. z antykoncepcji jednoskładnikowej lub z prezerwatyw.
Popularnie powielanym mitem jest również to, że antykoncepcja awaryjna stanowi formę aborcji. Aby móc więcej powiedzieć na ten temat, warto zasięgnąć informacji o składnikach czynnych tabletek „dzień po” oraz o mechanizmach ich działania. W Polsce są dostępne tabletki „dzień po” z octanem uliprystalu lub tabletki „dzień po” zawierające w składzie lewonorgestrel. Podstawą działania obu tych substancji jest opóźnianie/hamowanie owulacji, co można przeczytać w ChPL dostępnych na polskim rynku leków. Jeśli zatem wspomniane tabletki „po” zostaną przyjęte w okresie przedowulacyjnym, mają możliwość opóźnienia/zahamowania uwolnienia komórki jajowej. Efekt jest tu zrozumiały – gdy nie dojdzie do uwolnienia komórki jajowej, nie ma mowy o możliwości jej zapłodnienia, czyli plemniki uwolnione przy ryzykownym współżyciu obumrą, zanim miałyby szansę na dotarcie do komórki jajowej. Oba ze wspomnianych leków nie będą już natomiast wykazywać działania, gdy dojdzie do ciąży – nie powodują zatem jej przerwania.
Hormonalne środki antykoncepcyjne mają wiele zalet, a najważniejszą z nich jest niewątpliwie skuteczność działania w kontekście ochrony przed zajściem w ciążę. We wcześniejszych akapitach rozprawiliśmy się już z mitem dotyczącym porównywalnej skuteczności działania prezerwatyw i antykoncepcji hormonalnej. Trzeba jednak wiedzieć, że prezerwatywy mają pewną przewagę. Antykoncepcja hormonalna nie zapewnia bowiem ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, czego należy mieć świadomość. Taką ochronę zapewnia tylko antykoncepcja mechaniczna, w tym prezerwatywy męskie. Odpowiedź na pytanie, czy przy tabletkach antykoncepcyjnych trzeba używać prezerwatyw, nie jest jednoznaczna. Jeśli jesteśmy zdrowi i mamy stałego partnera (który też jest zdrowy), stosowanie prezerwatywy przy tabletkach antykoncepcyjnych nie jest dodatkowo konieczne. Jeśli jednak kobieta nie ma stałego partnera, powinna zadbać nie tylko o ochronę przed ciążą, ale też chorobami wenerycznymi – w tym przypadku zaleca się zatem dodatkowe stosowanie prezerwatywy.
Bibliografia:
Rozpocznij e-konsultację z możliwością uzyskania e-recepty